"Stary Grzyb". Wywody Skiby: Kaczor straszy, że Unia zakaże zbierania grzybów
– To jest nasza własność. A z własnością wiąże się wolność. To, że możemy sobie spokojnie wejść do lasu, to nie jest tak wszędzie, w wielu krajach lasy są w rękach prywatnych lub we władaniu korporacji. My tę wolność mamy, chodzimy na grzyby do lasu, chodzimy, aby wypocząć. To jest część naszej wolności i nie damy sobie tej wolności odebrać – mówił podczas wizyty w Chełmie wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego w Chełmie trwało 30 minut. Wśród wielu poruszonych przez szefa Prawa i Sprawiedliwości tematów były m.in. kwestie bezpieczeństwa, gospodarki, suwerenności, w tym relacji z Unią Europejską, a także kultury. Lider PiS nie szczędził słów krytyki Donaldowi Tuskowi i jego formacji politycznej.
"PiS psuje frajdę z grzybobrania"
Znany z krytyki obecnej władzy (niekiedy mocno niewybrednej) muzyk Krzysztof Skiba, opublikował na Instagramie obszerny post, w którym odniósł się do słów Kaczyńskiego. "Okazuje się, że nawet grzyby można wciągnąć do polityki. Kaczor straszy, że Unia zakaże zbierania grzybów. A Polacy przecież uwielbiają grzyby. I na tym polega nasza wolność. Na prawie do zbierania grzybów. Mówi to człowiek, który nigdy na grzybach nie był i pewnie miałby kłopot z rozróżnieniem maślaka od podgrzybka. Gdyby tak wysłać Prezesa o świcie na grzyby, to zgubiłby się w lesie przy pierwszym zagajniku" – kpi Skiba.
"Kaczelnik nawet do kibla chodzi z ochroną, a co dopiero w knieje. Jemu trzeba by zbudować drzwi do lasu, to może znalazłby wyjście" – "żartuje" dalej muzyk zespołu Big Cyc. "Najnowsze badania wykazują, że Partia Jarosława już jest w lesie i to nim ludzie poszli na grzyby. Stąd te dramatyczne histerie i wciąganie grzybobrania w politykę. PiS ma wielkie możliwości i potrafi wszystko zepsuć. Nawet frajdę ze zbierania grzybów. Teraz gdy wyborcy pójdą na grzyby, dzięki manipulacjom Starego Grzyba, będą myśleli, że walczą z Niemcami i Unią Europejską. Jesienią musimy te Partie zbiorowo wysłać na grzyby. Po twarzach Brudzińskich, Błaszczaków, Suskich i Sasinów widać, że lubują się tylko w tych mocno trujących" – podsumował Krzysztof Skiba.